Thrash Metal w swojej nazwie zawiera po części definicję muzyki wykonywanej przez jego reprezentantów. Thrash, nie mylić z trash (ang. śmieci), to czasownik tłumaczony jako „chłostać”. Faktycznie, ten podgatunek muzyki metalowej to coś w rodzaju dźwiękowej chłosty, będącej wynikiem fuzji klasycznego heavy metalu z elementami muzyki punkowej. W efekcie dostajemy szybkie, energiczne riffy gitarowe, połamane rytmy i najbardziej surowe spośród metalowych, brzmienie gitary. Wszystko to zaś przy stosunkowo prostych aranżacjach i banalnych tekstach.
Fani thrash metalu rozróżniają ponadto stylistykę wykonawców ze względu na regiony, w których tworzą. Bay Area to najbardziej techniczny i progresywny spośród nich, wśród najbardziej znanych reprezentantów warto wyróżnić Metallicę, Megadeth, Slayera, Testament, czy Exodus. Wschodnie Wybrzeże reprezentuje muzykę przesączoną największą dawką motywów punkowych i grindcorowych, tu wiele powie nam twórczość zespołu Anthrax, uważanego wspólnie z Mettalicą i Megadeth, za „świętą trójcę” thrash metalu. Kolejne regiony to Arizona, reprezentowana między innymi przez Flotsam and Jetsam, oraz kolejno Brytyjski, Niemiecki, Brazylijski, Kanadyjski i wreszcie Polski thrash metal. To podział umowny, wyznaczony wedle głównych skupisk kultury thrash metalowej oraz najbardziej jej najbardziej aktywnych twórców.
Warto przyjrzeć się krajowym gwiazdom, kilka bowiem z nich osiągnęło spory sukces poza granicami kraju, a ich albumy uznaje się za jeden z fundamentów współczesnego thrashu.
Grupa KAT, uznawana wraz z TSA i Turbo za „Wielką Trójcę” polskiego metalu, powstała na początku lat 80., zdobyła popularność przez lata kreowanym brzmieniem, ponoć wzorowanym na pierwszych albumach Metallici, oraz charyzmatycznymi tekstami Romana Kostrzewskiego. W latach 80. zarzucano zespołowi tendencje satanistyczne, obecnie KAT wykonuje bardziej modernistyczną odmianę thrashu, przykładając szczególną wagę do solowych partii gitary.
Turbo, powstałe w tym samym czasie, znane jest głównie z utworu Dorosłe Dzieci. Mimo wielokrotnych zmian personalnych zespół nagrywa i koncertuje do dziś, z jego szeregów wywodzi się między innymi genialny polski basista, Wojciech Hoffmann, będący wciąż członkiem zespołu.
Kolejną kapelą wartą przypomnienia jest Acid Drinkers, jednak jej poświęciłem tutaj osobne miejsce. |